FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj     
Trochę o Jasiu:)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum HOBBY-FOR-YOU Strona Główna :: KAWAŁY
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Margoux
Początkujacy
Początkujacy



Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Mingi Dingi

PostWysłany: Pon 18:51, 10 Kwi 2006    Temat postu:

Niezłe nie powiem. Niekt óre mnie rozśmieszyły a niektóre sa poprostu juz tak nudne bo słyszałam je tyśąc razy. Najbardziej podobał mi się kawał o jasiu pt.

Przychodzi Jasiu do domu i mówi:
-Tato, słyszałem, że twój tata był głupi...
A tata na to:
-Chyba twój!

Pozdrawiam,
Margoux


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAG
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z odległego, tajemnego krańca Świata

PostWysłany: Pon 19:28, 10 Kwi 2006    Temat postu:

Dzięki za twoje opinie!
A przedewszystkim za to, że jako jedyna osoba ulitowałaś się nade mną i zarejestrowałaś się Wink ...

Nowy kawał to:
W szkole pani mówi do Jasia:
-Jasiu, przeczytaj wypracowanie.
-Idź sie wysikaj-odpowiada Jaś.
Zdenerwowana nauczycielka pobiegła do dyrektora.
-Jasiu natychmiast przeczytaj wypracowanie!-żąda dyrektor.
-Idź sie wysikaj-powtarza Jaś.
-Tego już za wiele-decyduje dyrektor-jutro masz przyjść do szkoły z ojcem. A propos, gdzie twój ojciec pracuje?
-W kancelarii prezydenta.
-Nie wiem jak pani koleżanko-mówi dyrektor do nauczycielki-ale ja idę sie wysikać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Margoux
Początkujacy
Początkujacy



Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Mingi Dingi

PostWysłany: Wto 15:51, 11 Kwi 2006    Temat postu:

Nie ma za co, ale ten kawał który teraz napisałaś niezbyt mnie rozbawił. Pomyśl jeszcze trochę. A co do ilości gości na twoim forum spróbuj zachęcić więcej osób do użędowania w nim. Powodzenia.

Pozdrawiam,
Margoux


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAG
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z odległego, tajemnego krańca Świata

PostWysłany: Wto 17:20, 11 Kwi 2006    Temat postu: Też coś pisz!

Dzięki,że mnie oceniasz ale sama tez mogłabyś pisać jakieś kawały...

Kolejny:
-Mamoooo! Ja nie chce iść do szkoły!!!
-Ale Jasiu musisz iść do szkoły...
-Ale mamoooo!!! Dzieci mnie nie lubią, ja ich tez nie lubię!!!
-Ale musisz iść...wkoncu jesteś tam dyrektorem!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Margoux
Początkujacy
Początkujacy



Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Mingi Dingi

PostWysłany: Śro 20:51, 12 Kwi 2006    Temat postu:

Ok nie tak ostro. Zaraz zabieram się do pracy. Tylko poszukam jakiś DOBRYCH kawałów. Oczywiście nie sugeruje, że twoje kawały są do kitu.

Pozdrawiam,
Margoux


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Margoux
Początkujacy
Początkujacy



Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Mingi Dingi

PostWysłany: Czw 11:10, 13 Kwi 2006    Temat postu:

Mały Jasio wrócił ze szkoły z uwagą w dzienniczku od nauczycielki:
- "Jaś jest bardzo inteligentnym małym chłopcem lecz zbyt często myśli o dziewczynach i seksie"
Matka odpisała:
"Jeśli znajdzie pani jakąś radę na to, proszę mi dać znać - mam dokładnie ten sam problem z jego ojcem".

Jasiu podchodzi do taty i pyta:
- Tato kto to jest transwestyta?
Po chwili odpowiada ojciec:
- Idz do mamy on ci powie.

Do drzwi Kowalskiego nieśmiało puka sąsiad:
- Czy odrobił pan już zadanie domowe swojego syna Jasia?
- Tak, właśnie skończyłem.
- A da pan odpisać?

- Synku, kiedy poprawisz dwójkę z matematyki?
- Nie wiem, mamusiu, nauczyciel nie wypuszcza dziennika z rąk.

Wchodzi Jasio do klasy, trzaska drzwiami, siada na końcu klasy i kładzie głowę na tornistrze. Nauczycielka oburzona jego zachowaniem mówi do niego:
- Jasiu proszę wyjdź z klasy i wejdź tak jak to robi twój ojciec. Jasiu wstał, wziął tornister do ręki, wyszedł z klasy, zamknął za sobą drzwi. Po chwili otworzył drzwi z kopa, wszedł do klasy i krzyknął:
- Ha, ku***, nie spodziewałaś się mnie tak wcześnie!!!

Pani pyta Jasia.
- Jasiu czemu cię nie było wczoraj w szkole?
- Bo mój dziadek umarł - dpowiada Jaś.
- Nie kłam Jasiu, jeszcze wczoraj popołudniu wyglądał przez okno!!! - mówi pani.
- Tak, my z tatą go przytrzymaliśmy jak już nieżył bo listonosz szedł z rętą!

W szatni pierwszoklasista Jasio prosi panią nauczycielkę, aby pomogła mu założyć buty. Po chwili oboje szarpią, ciągną, ale buty nie chcą wejść na nogę. Wreszcie udało się i oboje usiedli zasapani, a wówczas Jasio mówi:
- Ojej, proszę pani! Ubraliśmy buciki na odwrót! Lewy na prawą nogę i prawy na lewą!
Znów mozolne ściąganie butów, szarpanie, wreszcie we dwójkę wymienili oba buty na nogach. Jasio patrzy na buty i mówi:
- Ojej, to nie są moje buty tylko kolegi! O, tam są moje buty!
Nauczycielka wkurzona, ale znów pomaga Jasiowi zdjąć buty, a potem włożyć na nogi właściwą parę butów. Po chwili, gdy Jasio włożył na siebie kurtkę i czapkę, nauczycielka pyta:
- A gdzie masz rękawiczki?
- Ojej, mam je schowane w butach!

- Babciu, jak ci smakował cukierek?
- Bardzo dobry.
- Dziwne! Ania go wypluła, pies go wypluł, a tobie smakował...

Przychodzi ksiądz po kolędzie do rodziny Jasia i oczywiście zadaje Jasiowi standardowy zestaw pytań:
- A ile masz lat?
- Siedem.
- A do kościółka chodzisz?
- Chodzę.
- Co niedziela?
- Co niedziela.
- Z całą rodziną?
- Z całą.
- A do którego?
- Do Carrefoura...

Dzieci w szkole mialy przygotować słowa zaczynające sie na literę "K"
- Krzysiu jakie słowo przygotowałeś?
- Komar.
- Bardzo dobrze.
- Aniu a ty jakie slowo przygotowałas?
- Kot.
Przychodzi kolej na Jasia.
- Jasiu jakie słow przygotowałeś?
- Kamień.
- Wspaniale przynajmniej raz nie użyłeś brzydkiego wyrazu.
- Ale kur..... taki wielki!!!!!


- Tato, zaprowadzisz mnie do cyrku! Obiecałeś - prosi Jaś.
- Nie ma dzisiaj czasu.
- Ale podobno pokazują ciekawy numer: naga kobieta jeździ na tygrysie.
- No, może pójdziemy. Twój tatuś już dawno nie widział tygrysa.

W Telewizji leci program dla dorosłych, lekka erotyka połączona z stripteasem. Mama z małym Jasiem siedzi przed telewizorem i widzi, że jakaś kobieta zaczyna zrzucać z siebie łaszki, chcąc uchronić synka przed takim widokiem mówi:
- Idź juz spać Jasiu, jest późno, ta pani też już się rozbiera!

Mały Jaś pyta ojca:
- Tato, ile kosztuje ślub?
- Nie wiem synu, jeszcze płace.

Pozdrawiam,
Margoux


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Margoux
Początkujacy
Początkujacy



Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Mingi Dingi

PostWysłany: Czw 11:13, 13 Kwi 2006    Temat postu:

Może być??? Trzynaście kawałów o Jasiu. Pasuje. Mam nadzieję. Po jakimś czasie poszukam innych. Aha niedługo wyjeżdżam na obóz szkoly więc przez jakiś czas mnie nie będzie (tak dokładnie od 18 do 28-29)

Pozdrawiam,
Margoux


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAG
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z odległego, tajemnego krańca Świata

PostWysłany: Pią 22:14, 14 Kwi 2006    Temat postu: Kawały super!

Kawały sa świetne...
Ale szkoda, ze nie bedzie cie przez jakiś czas bo jak na razie oprócz mnie tylko ty cokolwiek tu piszesz, ale mam nadzieję, ze jenak uda ci sie namówić twoich znajomych do rejestracji tutaj:)

No to ja standardowo dodaje nowykawał:

Jasiu chce popływać w basenie i pyta o zgode ratownika:
-Czy mogę popływać w tym basenie?
-Najpierw musisz mi pokazać jak pływasz.
Jasiu robi fikołki, nurkuje...
-Gdzie nauczyłeś się tak pływać?
-Kiedyś tata wyrzycił mnie na środek jeziora...
-To pewnie trudno było dopłynąc do brzegu.
-Nie, najtrudniej było nydostać się z worka!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAG
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z odległego, tajemnego krańca Świata

PostWysłany: Nie 13:55, 30 Kwi 2006    Temat postu:

Kolejne kawały ze znanej i lubianej serii o Jasiu =)


-Twoje wypracowanie na temat kota-mówi nauczycielka do Jasia-Składa się tylko z jednego zdania:"Moja kotka urodziła dwa kociaki". Czy to nie za mało?
-Myśmy też się zdziwiliśmy. Poprzednio miała pieć.

***

W szkole pani mówi do Jasia:
-Jasiu, przeczytaj wypracowanie.
-Idź sie wysikaj-odpowiada Jaś.
Zdenerwowana nauczycielka pobiegła do dyrektora.
-Jasiu natychmiast przeczytaj wypracowanie!-żąda dyrektor.
-Idź sie wysikaj-powtarza Jaś.
-Tego już za wiele-decyduje dyrektor-jutro masz przyjść do szkoły z ojcem. A propos, gdzie twój ojciec pracuje?
-W kancelarii prezydenta.
-Nie wiem jak pani koleżanko-mówi dyrektor do nauczycielki-ale ja idę sie wysikać...

***

-Jasiu twoje wypracowanie jest dobre, ale zupełnie takie samo jak wypracowanie Jarka. Co to ma znaczy?
-To znaczy, że wypracowanie Jarka jest też dobre.

***

Na lekcji polskiego nauczyciel pyta się Jasia.
-I co Jasiu, jesteś zadowolony z wakacji?
-Tak panie profesorze, ale nie na tyle, aby pisac o tym wypracowanie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Margoux
Początkujacy
Początkujacy



Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Mingi Dingi

PostWysłany: Nie 18:48, 30 Kwi 2006    Temat postu:

No to ja po długim szperaniu dodaje swoje!!!

Jasio mówi do mamy:
- Mamo, dzisiaj rano, kiedy jechałem autobusem, tato kazał mi wstać i ustąpić miejsce kobiecie.
- To bardzo ładnie.
- Ale mamo, ja siedziałem na taty kolanach.

Pani na lekcji biologii pyta się dzieci:
- Z czego składa się serce?
Jasiu:
- Z dwóch komór, z dwóch przedsionków i z dwóch nóżek.
Nauczycielka:
- Jasiu, jesteś pewien, że serce ma nóżki?
- Tak, słyszałem jak tata mówił w nocy:
No serduszko, rozłóż nóżki.

Rozmawia Jasio z Wiesiem:
- Wiesz dlaczego słonie malują sobie paznokcie na czerwono?
- Nie mam pojęcia....
- To jasne: po to żeby ich nie było widać na drzewie czereśni!
- Nigdy nie widziałem słonia na czereśni....
- A nie mówiłem?? To naprawdę działa!

Tata i mama Jasia kłucą się ze sobą.
- Jesteś słoniem!
- A ty hipopotamem!
- A ja to co? - pyta Jasio.

Jasiowi ukradziono rower. Biedny, zapłakany poszedł na policję.
- No cóż, Jasiu. Miałeś podpisany rowerek?
- Nie. (chlipnięcie)
- A Jasio miał odblaski?
- Nie.
- To płacisz mandat!

Jasio skarży się koledze:
- Mam problem z kotem, codziennie rano załatwia się na środku korytarza, a że mam posadzkę, to rozjeżdża to g**** po całym domu!
Na to radzi mu kumpel:
- Słuchaj, to może wyłóż sobie korytarz papierem ściernym!
Po tygodniu kumpel dzwoni do Jasia i pyta się co tam z kotem. Na to odpowiada rozradowany Jasio:
- Stary! Jak mój kot sie rozpędził to do lodówki dojechały same oczy!

Jasiu mówi do Małgosi:
- Od dziś będe mówił do ciebie "problem".
- Ale dlaczego?
- Bo wszyscy mówią, że trzeba się przespać z problemem.

- Jasiu, zawsze kiedy jest kartkówka Ciebie nie ma z powodu chorej babci.
- Proszę pani my też podejrzewamy że babcia symuluje.

Jasio stoi na środku chodnika i mówi:
- Znalazłem, znalazłem! Zainteresował się nim pewien mężczyzna.
- Co znalazłeś chłopczyku? - pyta.
- Da mi pan 2 złote to powiem. Mężczyzna dał. Ale Jasiu nie chce powiedzieć. To facet dał mu jeszcze 2 złote.
- Co znalazłeś? - pyta.
- Znalazłem głupiego co mi dał 4 złote.

Nauczycielka mówi do ucznia:
- Jasiu, nie wolno ci palić papierosów - przecież jesteś dopiero w 3-ciej klasie.
- Tak, prosze Pani, ale Lepper jak był w 3-ciej klasie to już palił.
- Owszem, Jasiu, ale Lepper miał już wtedy skończone 18 lat.

Nauczyciel napisał na tablicy wzór chemiczny i pyta się Jasia:
- Jasiu co ten wzór oznacza?
- To jest.... mam to na końcu języka....
- Dziecko, wypluj to natychmiast, bo to kwas siarkowy!

Nauczycielka wzywa ojca Jasia do szkoły.
- Pana syn bardzo przeklina.
- Bardzo panią za niego przepraszam,to się już więcej nie powtórzy. Niech no tylko złapię tego sk..syna, to mu tak wpier...ę w d..ę że mnie k...a popamięta.

Jasiu wraca ze szkoły i mówi:
- Tato musisz jutro iść do szkoły bo wysadziłem ławkę...
- Dobrze.
Na następny dzień:
- Tato jutro idziesz do mojej szkoły bo wysadziłem ścianę wraz z biurkiem.
- Oj... dobrze.
Na następny dzień:
- Tato musisz iść do...
- O nie, ja już nie pójdę do tej szkoły!!!
- Racja, po co chodzić po ruinach?

Jasio ma zadaną pracę domową. Jakich słów używa się u niego w domu. Po przyjściu do domu przychodzi z notatnikiem do mamy i się pyta:
- Jasiu czy nie widzisz, że piorę twoje brudne skarpety. Jasio to zapisuje i idzie do taty.
- Tato jakich słów używasz? Tata ogląda mecz.
- ...za świnie w trampkach. Jasio to zapisuje i wracając do swojego pokoju słyszy śpiew brata:
- Mniej niż zero. Jasio to zapisuje. Wieczorem siada na balkonie i myśli.
- Jakich głupich słów używamy. Wychodządz usłyszał kochanka swojej siostry:
- Może podwieźć panią moim fordem. Następnego dnia pani pyta Jasia.
- Jasiu a ty co przygotowałeś?
- Czy nie widzisz, że piorę twoje brudne skarpety?
- Jasiu za kogo ty mnie masz?
- Za świnie w trampkach.
- Jasiu jaki mam Ci wstawić stopień?
- Mniej niż zero.
- Jasiu chyba będziemy musieli pójść do pani dyrektor.
- Może podwieść panią moim Fordem.

Babcia chcąc się pochwalić swoim wnuczkiem przed sąsiadkami pyta go:
- Jasiu, gdzie babcia ma oczy?
- Tutaj (pokazał dobrze).
- Jasiu, gdzie babcia ma włosy?
- Tu na głowie.
- A Jasiu, gdzie babcia ma zęby?
- W domu, w szufladzie.

Pozdrawiam,
Margoux


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Margoux
Początkujacy
Początkujacy



Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Mingi Dingi

PostWysłany: Nie 19:24, 30 Kwi 2006    Temat postu:

No i jeszcse trochę.

Jasiowi ciągle zdażało się sikać podczas snu. Zaniepokojona tym faktem mama wysłała go do lekarza. Jasiu mówi o swojej dolegliwości:
- Ciągle sikam w majtki.
- Coś ci się śni Jasiu gdy robisz siku?
- Tak. Przychodzi do mnie krasnoludek i pyta się czy sikamy, więc ja mówię tak.
Lekarz daje na to maluchowi radę:
- Następnym razem gdy krasnoludek przyjdzie powiedz, że nie sikamy.
- Dobrze proszę pana.
- W nocy przychodzi do Jasia krasnoludek.
- Sikamy?
- Nie!
- No to sramy??

Pani pyta Jasia na lekcji:
- Jakim chciałbyś być zwierzątkiem?
Na to Jasiu odpowiada:
- Wężem.
Pani na to:
- A czemu Jasiu:
- Bo leżę i idę.

Kolega Jasia sprzedał mu patent na dobry zarobek: ma mówić wszystkim dorosłym: "znam całą prawdę". Jasiu poszedł wypróbować patent na matce i mówi do niej:
- Znam całą prawdę...
Na co matka:
- Masz tu 50zł. tylko nic nie mów ojcu. Jasiu się rozkręcił, poszedł do ojca i mówi:
- Tato, znam całą prawdę... Ojciec dał mu 100 zł i zastrzegł, żeby nic nie mówił matce. Jasiu taki szczęśliwy i gdy przyszedł listonosz mówi:
- Znam całą prawdę... Na co listonosz najpierw zbladł potem pozieleniał i na końcu odrzucił torbę i mówi wzruszony:
- W takim razie chodź uściskaj ojca!

Siedzi na ławce pani w ciąży, podchodzi do niej mały Jaś i pyta:
- Co pani tam ma? - wskazując na brzuszek.
- Dziecko.
- A czy pani je kocha?
- Tak.
- To dlaczego pani je zjadła?

Dziecko bawi sie kolejką:
- Wsiadać k**a drzwi zamykać!!! Tatuś na to:
- Synku nie można tak brzydko mówić!
- Wsiadać k**a drzwi zamykać!!! Następna stacja!!!
- Jasiu nie mów tak bo cię zamknę w łazience!!
- Wsiadać...
Tatuś zamknął Jasia w łazience...Po 2 godzinach zrobiło mu się szkoda dziecka i mówi:
- Dobrze Jasiu idź się bawić...tylko grzecznie!
- Dobrze tato... wsiadać k**a drzwi zamykać!! Przez tego ch**a mamy dwie godziny opóźnienia!!!!

Mama dała Jasiowi 50 zł i kazała kupić chleb, mąke, mleko i sok. Lecz kiedy Jasio szedł do sklepu zobaczył na wystawie pięknego misia za równo 50 zł. Kupił go i poszedł do domu. Mama zobaczyła misia i cene i natychmiast kazała Jasiowi go zwrócić. Jasio więc poszedł do sąsiadki. Wchodzi, patrzy a tam sąsiadka baraszkuje z kochankiem w łóżku. Zaraz za Jasiem do domu wchodzi mąż sąsiadki. Przerażona kobieta ukrywa i Jasia i kochanka w szafie. Jasiu mówi do kochanka:
- Kup pan misia.
Kochanek:
- Niee.
- Bo będe krzyczał - dodaje Jasiu.
Kochanek dał mu 50 zł.
Na co Jasiu:
- Oddaj misia.
- Nie.
- Bo będe krzyczał.
Kochanek oddał misia, a sytuacja powtórzyła się kilkakrotnie. W końcu Jasiu przychodzi do domu z kieszeniami pełnymi pieniędzy. Matka się przeraziła, że syn obrabowł bank i wysłała go do spowiedzi. Jasio mówi w konfesjonale:
- Chciałem sprzedać misia.
Na to ksiądz:
- Spie******* więcej kasy nie mam!!!

Jasio wsiada do taksówki i mówi:
- Proszę na Chmielnicką.
- Przecież jesteśmy na Chmielnickiej.
- O, jak szybko!
- Ile płacę?
- Nic.
- I jak tanio!!

Jaś i Małgosia całują się. Nagle Jaś mówi:
- Chyba połknałem twoja gumę do żucia!
Małgosia:
- To nie guma, ja mam katar!

Jaś do ojca:
- Tato, jak fukcjonuje mózg?
- Daj mi spokój, mam teraz w głowie coś zupełnie innego.

Katachetka do uczniów:
- Drogie dzieci, co to jest: Ma cztery łapki, rudą kitę, biega po lesie i zbiera orzeszki...???
Zgłasza sie Jasiu:
- Na 99% jest wiewiórka ale znając katachetkę to znowu jest to pan Jezus...

Nauczycielka kichnęła na lekcji. Jasiu krzyczy:
- Na szczęście!
- Jasiu, nie mówi się na szczęście tylko na zdrowie.
- Na szczęście się pani ryło nie rozwaliło!

Budynek ma 10 pięter. Między każdym piętrem jest 18 schodów. Ile schodów trzeba pokonać, żeby dostać się na najwyższe piętro? - nauczyciel pyta Jasia.
- Wszystkie! - Odpowiada Jaś.

Jaś przychodzi na lekcje muzyki, otwiera futerał na skrzypce, a tam karabin maszynowy.
- Oj, Jasiu, będziesz miał kłopoty - mówi nauczyciel.
- Kłopoty to będzie miał mój tata, który właśnie robi skok na bank ze skrzypcami...

Jaś chwali się kolegom, że umie bezbłędnie odczytać czas ze słońca.
-OK! A jak w nocy rozpoznajesz, która godzina? - pytają kumple.
- Otwieram okno i krzyczę . Zawsze ktoś odpowie : '' Co za debil krzyczy o drugiej w nocy?!"

Jasiu ma urodziny. Nagle rozlega się dzwonek do drzwi, przyszli kuzyn i kuzynka:
- Mamo! - krzyczy Jasio. - Przyszli kuzyni!
- Jasiu... - mówi mama - nie mówi się kuzyni tylko kuzynostwo.
Znowu rozlega się dzwonek, w drzwiach stają wujek i ciocia.
- Mamo! Przyszli wujek i ciocia!
- Jasiu! Nie mówi się wujek i ciocia, tylko wujostwo.
Po chwili w drzwiach stają dziadek i babcia.
- Mamo! Mamo! Przyszło dziadostwo!

Jasio pyta taty:
- Tato, co to jest tabu?
- Nie moge ci powiedzieć synku.

Jasio najadł się zupy grochowej i w szkole na pierwszej lekcji zanieczyścił powietrze. Nauczyciel zezłościł się i wyrzucił go z klasy.
Jasio stanął przy otwartym oknie na korytarzu.
- A ty, smyku, co tu robisz? - pyta przechodzący właśnie dyrektor.
- Tak sobie myślę...
- A o czym tak myślisz?
- Bo ja, panie dyrektorze, zepsułem w klasie powietrze. Teraz tak sobie myślę, że oni tam wszyscy się trują, a mnie na czyste wypuścili.

Jasiu przychodzi do domu ze świadectwem i mówi z taką dozą nieśmiałości:
- Wiesz tato, chciałem ci powiedzieć, że w życiu w zasadzie najważniejsze jest tylko zdrowie.

Mały Jaś prowadzi na sznurku krowę, która ma matrymonialne potrzeby. Ponieważ ojciec nie miał czasu, spadło wszystko na Jasia. Na drodze spotykają księdza, który widząc Jasia pyta:
- O! Dzień dobry Jasiu! A dokąd to maszerujesz?
- No wstyd się przyznać proszę księdza - odpowiada Jaś - ale prowadzę krowę do byka.
- Jak to!? - oburzył się ksiądz - A tato nie może!?
- Nie, proszę księdza - odpowiada Jaś - To byk musi.

Mały Jasio zadaje pytania swojemu ojcu:
- Tatusiu, jak się nazywa największa rzeka na świecie?
- Nie wiem synu.
- Tatusiu, a jak nazywa najwyższy szczyt na świecie?
- Nie wiem synu.
- Tatusiu, a jak się nazywa największy wodospad na świecie?
- Nie wiem synu.
- Tatusiu, czy ja ciebie nie zadręczam tymi pytaniami?
- Ale skąd, pytając wiele się nauczysz..

Ksiądz przybija listewki do płotu. Mały Jasio przygląda mu się z wielkim zainteresowaniem.
- Z pewnością chcesz zostać stolarzem? - pyta ksiądz.
- Nie. Ja chcę tylko usłyszeć, co ksiądz powie, gdy uderzy się w palec.

Jaś do nauczycielki:
- Ja to nie chce nic mówic, ale mój tata powiedział, że jeśli jeszcze jedna uwaga znajdzie się w dzienniczku, to się komuś zdrowo oberwie.

Pozdrawiam,
Margoux


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAG
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z odległego, tajemnego krańca Świata

PostWysłany: Wto 15:00, 02 Maj 2006    Temat postu:

Zaskoczyłaś mnie-pozytywnie;)
Taka ilość kawałów jest oszałamiająca, tylko przez ciebie mam teraz malutki problem, bo nie bede miec pewności czy aby na pewno coś sie nie powtarza u mnie Wink .

Ja standardowo dam tylko jeden:

Jasio miał problem co najpierw zrobić: ożenić się czy iść do wojska. Poszedł więc do dziadka poprosić o radę. Dziadek powiedział mu tak:
- Jeśli ożenisz się, toś przepadł, a jeśli pójdziesz do wojska to masz dwa wyjścia: albo zostaniesz w jednostce, albo pójdziesz na front. Jeśli zostaniesz w jednostce toś przepadł, a jak pójdziesz na front to masz dwa wyjścia: albo przeżyjesz i odeślą cię do domu, albo zginiesz. Jak cię odeślą toś przepadł, a jak zginiesz to masz dwa wyjścia: albo cię pochowają pod jodliną, albo pod brzeziną. Jak cię pochowają pod brzeziną toś przepadł, jak pod jodliną to masz dwa wyjścia: albo zgnijesz, albo pójdziesz do tartaku. Jak zgnijesz toś przepadł, jak pójdziesz do tartaku to masz dwa wyjścia. Albo pójdziesz na opał albo na papier. Jak pójdziesz na opał toś przepadł, a jak na papier to masz dwa wyjścia. Albo przerobią cię na zeszyty albo na papier toaletowy. Jak cię przerobią na zeszyty toś przepadł, a jak na papier toaletowy to masz dwa wyjścia. Albo cię powieszą w domu albo na dworcu. Jak w domu toś przepadł a jak na dworcu to masz dwa wyjścia. Albo cię powieszą w męskiej albo w damskiej. Jak w męskiej toś przepadł, a jak w damskiej to masz dwa wyjścia. Albo cię użyje stara albo młoda. Jak cię użyje stara toś przepadł a jak młoda to masz dwa wyjścia. Albo będzie ładna albo brzydka. Jak będzie brzydka toś przepadł, a jak ładna to masz dwa wyjścia. Albo cię użyje z tyłu albo z przodu. Jak cię użyje z tyłu toś przepadł, a jak z przodu to... tak jakbyś się ożenił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaka
Nowy
Nowy



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BoCiAn MnIe PrZyNiÓsL =]

PostWysłany: Nie 19:54, 18 Cze 2006    Temat postu:

teraz ja cos dam:

Nauczyciekla w szkole pyta dzieci, czy ktos zna jakies zdanie po niemiecku?
Wyrywa sie Jasiu:
- Ja znam!
- No to powiedz!
- Posztraffiam ffszystkichhh polakufff...

Jasio idzie z mamą do sklepu. Przed sklepem widzi pijaka z krzywymi nogami. I głośno mówi do mamy:
- Mamo, ale ten pan ma krzywe nogi!
- Jasiu, ale tak nie wolno! Możesz tego pana obrazić!
Następnego dnia Jasio znowu idzie z mamą do sklepu, widzi tego samego faceta z krzywymi nogami i głośno mówi:
- Ale ten pan ma krzywe nogi!
Wtedy mama już straciła cierpliwość i mówi do Jasia:
- Jasiu, ile mam ci powtarzać, że tak nie wolno! Za karę będziesz siedzieć w domu i nie wyjdziesz dopóki nie przeczytasz Szekspira.
Po trzech miesiącach Jasio znowu idzie z mamą do sklepu i widząc faceta z krzywymi nogami mówi:
- Cóż to za moda nastała w tych czasach, żeby swe jaja nosić w nawiasach.

Jasio przybiega do mamy i mowi:
- Mamo, mamo, widzialem jak tatus robil cos z pokojowka.
- Tak, a co takiego?
- Najpierw ja całowal, a potem dotykal... Potem poszli do gabinetu, rozebral ja i wsadzil...
- Dobrze, synku, w niedziele, podczas kolacji opowiesz to, zeby wszyscy wiedzieli.
Nadeszla niedziela, rodzina przy stole i mama daje znak Jasiowi zeby zaczął mowic.
Jasio:
- No wiec tatus całowal i dotykal pokojowke, pozniej zabral ja do gabinetu, rozebral i wsadzil... Wsadzil... Mamo jak się nazywa to co ssiesz szoferowi?

Pani w szkole pyta dzieci o ich zwierzątka, przychodzi do Jasia:
- Jasiu masz może pieska?
- Mieliśmy kiedyś psa, proszę pani ale go zabiliśmy, bo ja mięsa nie jadłem, ojciec nie jadł i matka tez nie, a dla jednego psa nie będziemy kupować.
- Jasiu to straszne, a kotka nie masz?
- Mieliśmy też i kotka, ale go zabiliśmy bo ja mleka nie piłem, ojciec i matka tez nie, a dla jednego kota nie będziemy mleka kupować.
- Jasiu co ty mówisz, przyjdź jutro z mamą!
- Miałem kiedyś mamę, ale się jej z tatą pozbyliśmy, no bo ja jeszcze nie bzykam, tata już nie może a dla sąsiada to nie będziemy trzymać.

Pani w szkole:
- Czy pamiętaliście, aby przez weekend zrobić dwa dobre uczynki?
Na to odzywa się Jaś:
- Tak. Jak przyjechałem w sobotę do cioci, to się ucieszyła, a jak następnego dnia wyjeżdżałem, cieszyła się jeszcze bardziej!

Wchodzi Jaś do łazienki, gdzie kąpie się mamusia.
Spogladając na jej wzgórek pyta:
- Mamusiu co to jest?
- Szczoteczka odpowiada mama.
Jaś na to:
- Ee, tatuś ma lepszą, bo na patyku.
Mama: - a skad wiesz?
Jaś na to:
- Widziałem jak tata sąsiadce zęby czyścił.


Na lekcji biologii nauczycielka mówi:
- Pamiętajcie, dzieci, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?
Zgłasza się Jasio:
- Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.
- I co?
- No i zdechł.

Jaś wraca do domu cały zmoczony.
- Co się stało? - pyta się matka.
- Bawiliśmy się w pieski.
- No i co?
- Ja byłem latarnią...

Nauczyciel kazał Jasiowi napisać 100 razy: "Nie będę mówił TY do nauczyciela". Na drugi dzień Jasio przyniósł zeszyt, w którym to zdanie było napisane 200 razy.
- Dlaczego napisałeś 200 razy? Kazałem tylko 100...
- Żeby ci zrobić przyjemność, bo cię lubię stary!...


Pani poleciła dzieciom napisać wypracowanie na temat "Matka jest tylko jedna". Następnego dnia pani pyta dzieci:
- Aniu??
- Najbardziej kochamy nasza mamę, bo Matka jest tylko jedna..
- Bardzo ładnie..
W końcu przyszła kolej na Jasia, więc czyta:
"Wieczorem, gdy ojciec z matką do stołu zasiedli, krzyknęli na Małgosię by z lodówki przyniosła trzy flaszki wyborowej. Małgosia poszła do lodówki i krzyknęła: "Matka! Jest tylko jedna!"


Pani w szkole do Jasia:
- Jasiu, twoje zachowanie jest skandaliczne!!! Jutro przyprowadzisz ojca do szkoły!!
Jasio na to (spokojnie):
- Ja nie mam ojca.
- A co mu się stało? - pyta zdziwiona nauczycielka.
- Walec go przejechał.
- No to niech przyjdzie matka.
- Matkę też przejechał walec.
- A dziadka masz? - powiedziała z odrobiną zwątpienia.
- Nie.
- Jego też przejechał walec?! - pytanie wykazywało nieomal zdumienie.
- Tak.
- A babcię?!? - tu głos nauczycielki zaczął objawiać brak nadziei na uzyskanie pomyślnej odpowiedzi.
- Też. - odpowiedział (po raz trzeci monosylabą) Jasiu.
- Ale chyba masz jakiegoś wujka czy jakąś ciocię którzy uniknęli tej strasznej śmierci!??! - zapytała pełna zwątpienia, już prawie nie wierząc, że Jasio jej ulży.
- Nie. - głos Jasia był tak samo spokojny jak na początku - Wszystkich przejechał walec.
- Biedny Jasiu! Co ty teraz zrobisz??? - zaczęła się użalać nad nim nauczycielka.
- Nic - odparł rezolutny Jasio. - Będę dalej jeździł walcem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAG
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z odległego, tajemnego krańca Świata

PostWysłany: Nie 20:47, 18 Cze 2006    Temat postu:

- Tato czy dzisiaj jest piękny dzień? - pyta sie mały Jaś swego ojca.
- Raczej nie. A czemo pytasz?
- Bo pani od polskiego powiedziała wczoraj - "Pewnego pieknego dnia przez ciebie zwariuję"


Pani zadała dzieciom temat wypracowania - "Jak wyobrarzam sobie prace dyrektora?" Wszystkie dzieci pilnie piszą, tylko Jaś siedzi bezczynnie założywszy ręce.
- Czemu Jasiu nie piszesz? - pyta się nauczycielka.
- Czekam na sekretarkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miss M.
Kandydat
Kandydat



Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:31, 06 Mar 2007    Temat postu:

Świetne są niektóre dowcipy Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum HOBBY-FOR-YOU Strona Główna :: KAWAŁY Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
     HOBBY-FOR-YOU: Tu możesz pogadać o wszystkim| - WEJDŹ -     
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group   c3s Theme © Zarron Media
Regulamin